Propozycje > Ulepszenie sztucznej inteligencji - konkurs, odpowiedzi

To z kampanii:
Komp ma czarnoksiężnika i 20pkt życia, ja mam 1 x lekka piechota i 4 x motłoch. Komp ma teraz akcję więc może spokojnie użyć czarnoksiężnika, ale zabija mi motłoch zamiast lekką piechotę.

Drugie:
Zamiast blokować motłoch to blokuje lekką piechotę w ten sposób on traci kartę. Lepiej by było zblokować motłoch a następnie używać czaru do zabijania kolejnych.

11) Komputer nie bardzo potrafi wykorzystać potencjał gwardii w ataku:
http://zapodaj.net/5f8056b3ab031.jpg.html

12) Widziałem też sytuacje, że miecze zostały przekazane felczerowi (jak w powyższym przykładzie), po czym jednostka ta była wykorzystywana jedynie do podwyższania hp innym atakującym jednostkom.
#Edytowany (2013-10-07 15:48:21) przez shad

Kampania, misja w której mamy rycerza gotyckiego, dwie piechoty i wampiryzm.

Jeśli komputer przepuści atak naszej jednostki, której dodamy wampiryzm, to wygra, bo w następnej turze po odjęciu nam hp przez nagłą śmierć, zostaje nam 0 i giniemy.

Od razu mówię, nie czytałem wszystkich postów, więc może coś się powtórzyć.

1)- Komputer daje czasem miecze czy inne skille felczerowi. Mimo tego nie atakuje nim, jest jedynie w obronie.
- Komputer powinien atakować felczerem, kiedy doda do niego miecz/muszkiet czy coś, a nawet i bez niego.
2) - Komputer czasem daje od felczera +1 hp dla jednostki w turze ataku, nawet gdy nie atakuje.
- Jeżeli felczer da +1 hp komuś w turze ataku to komputer powinien nim atakowac.
3) - Komputer używa magów i wiedźm często zupełnie bez sensu. Zamiast np. wiedźmą i magiem naraz zabić mi np. Nekromatę, używa tylko jeden karty na nim i drugiej na jednostce, na której też nie będzie widać śladu użycia.
- Komputer powinien myśleć używając maga/wiedźmy i innych takich skilli.
4) - Komputer używa wampiryzmu jak leci, zamiast wsadzić do karty o największym ataku może wsadzić do motłocha.
- Komputer powinien dawać wampiryzm do karty z największym atakiem.
5) - Komputer nie zawsze atakuje, gdy powinien. Np komputer ma 2 słonie, my 2 motłochy, a on i tak nie atakuje.
- Komputer powinien atakować, kiedy ma do tego dobra okazję.
6) - Komputer broni się byle jak. Przykładowo - atakuję felczerem i czarnoksiężnikiem. On ma szczura i rycerzy. Zamiast czarnoksiężnika dać do szczura, a felczera do rycerzy, robi to zwykle na odwrót.
- Komputer powinien myśleć przy bronieniu się i w sytuacji opisanej wyżej ustawić karty tak, żeby przeciwnik stracił więcej niż on sam.
7) - Komputer nie wykorzystuje niektórych skilli, kiedy powinien. Rzadko, jeżeli wgl używa np. skilla felczera w obronie.
- Komputer powinien używać skilli tak, żeby był w lepszej sytuacji.

No to tyle ode mnie. :)
#Edytowany (2013-10-08 15:36:09) przez Stary nick

W walce o nazwie "wskrzeszenie" komputer podkłada mi do ataku likantropy, które mają najmniejszy czas oczekiwania - co jest absurdem, gdyż jeśli użyłby tych z dłuższym oczekiwaniem, to tymi z krótszym w nastepnej kolejce mógłby mnie zabić.

Tryb: wszystkie
Typ: wykorzystanie czarów

Komputer rzucił mi czar wir ognia, kiedy nie miał żadnej karty na stole, a ja miałem ~3 paladynów, więc wir najzwyczajniej się zmarnował. Bywało również, że używał wiru, a potem nie atakował, lub rzucał go na koniec tury, tak, że w mojej całe hp moich kart się regenerowało. Troszkę ciężko uchwycić to na screenie, niemniej uznałem, że to istotne. Komp czasem także rzuca śmierć w desperackim ataku na jednostkę, która ma więcej niż 4 hp. Efekt jest taki" ... użył ... śmierć" i nic :)

Komputer miota zaklęciami takimi jak wir i trujący deszcz w sposób nielogiczny - nawala nimi pojedynczo, nawet w pojedyncze jednostki.
Komputer powinien "przemyśleć" czy warto jest zabić nim jedną jednostkę, czy nie lepiej - mając w talii 2 wiry - zaczekać aż dostanie oba do ręki i będzie miał manę by je użyć - niszcząc tym samym graczowi pół talii i przechylając szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Komputer ZAWSZE broni sie przed atakiem gracza, choć często lepszym wyjściem było by tzw. puszczenie ataku, by w następnej kolejce zaatakować skuteczniej.

Mam dwa bezsensowne ataki kompa, jeden to kiedy gwardia nie może mi rozwalić karty, ale ja ich zniszczę to taka bezsensowna strata:
http://imageshack.us/photo/my-images/513/3g5.png/

drugi to wystawienie na pewną śmierć paladyna, według mnie pewne karty nie powinny być wystawiane na ryzyko śmierci zwłaszcza ta.
http://imageshack.us/photo/my-images/850/wn4w.png/

trzecia rzecz to miałem dwóch okultystów jeden z płonącym mieczem, a drugi bez niczego komp użył wybuchu, ale na tym bez uzbrojenia.

W walce "upiorne zjawy" oraz w "prawdziwe wyzwanie" komputer niepotrzebnie atakuje za wcześnie.
W tej pierwszej walce ja nie mam czym go atakować, bo wszystkie karty poszły by w pojedynkę na pewną stratę, a mimo to przeciwnik nie wyczekuje, aż będzie miał więcej kart aktywnych na stole(wystarczy zaczekać 1 turę) i mnie zniszczy przewagą ilościową kart i jakościową.
W drugiej z wymienionych walk mam czym zabić pojedyncze karty, ale i tak dla komputera korzystniej było by zaczekać na początku ze 2 tury żeby wystawić na mnie 2 karty zwiększające atak + ok. 6 tych słabszych z 2 atq i 3 hp - zamiast najpierw rozbić o mnie 3 te słabsze, żeby potem wzmacniać to co zostało na stole.

Kiedy atakuję przeciwnika określoną ilością kart, zgodną z ilością jego kart, on do obrony wystawi po 1 karcie na każdą moją, tak by nie tracić hp(nawet jeśli ma 20 hp+).
Komputer w niektórych przypadkach powinien pozwolić jednej z kart uderzyć w hp, tak by przy obronie móc połączyć siły dwóch lub więcej kart w celu wyeliminowania moich najlepszych kart.

Najdobitniejszy przykład:
Wystawiam do ataku kartę mającą 5 hp i 5 atq, oraz kartę mającą 0 ataku i 1 hp - komputer broni się dwoma kartami(każda ma staty 3 hp oraz 3 atq) - komputer wystawi na każdą z moich po jednej ze swoich, zaś powinien zabić moją silniejszą kartę swoimi dwoma, a moją drugą kartę przepuścić.

Przeciwnik nie powinien atakować haotycznie gdy do dyspozycji ma karty z dotykiem śmierci.
Komputer atakuje nimi na oślep, jakby to były zwykłe karty.
Komputer powinien przekalkulować czy nie było by korzystniej zostawić 1-2 takie karty, zbić graczowi czarami tarcze i wykończyć go dotykiem.

Komputer w obronie nie używa umiejetności króla potępionych, mimo posiadania wystarczającej ilości energii - gdyby użył zabiłby mi słonia, którym go atakowałem.

13) Czasem komputer niepotrzebnie zwleka z atakiem, pozwalając graczowi na zlikwidowanie swoich jednostek przy użyciu zdolności magicznych.
http://zapodaj.net/21fd4362a2221.jpg.html
W powyższym przykładzie komputer nie zdecydował się na atak, dzięki czemu mogłem inkwizytorem zlikwidować rycerza śmierci. Nawet gdybym miał 3 pkt. tarczy lepszym wyjściem byłoby wysłanie rycerza do ataku, żeby zadał mi jakiekolwiek straty.

14) Komputer nie potrafi optymalnie wykorzystywać zdolności inkwizytora.
http://zapodaj.net/48d8c2b86a10e.jpg.html
W tym przypadku przez kilka rund bezskutecznie atakował słonia, choć znacznie lepszym rozwiązaniem byłoby zbijanie tarczy paladynowi lub victoriusowi.

15) Komputer często broni się niewłaściwymi jednostkami.
http://zapodaj.net/3e25bcc64372b.jpg.html
W tym przypadku straciłby każdą jednostkę, którą wystawiłby do obrony i jednocześnie każdą jednostką zabiłby atakującego rycerza, więc do obrony powinien wybrać rycerza śmierci, który miał dłuższy czas oczekiwana i nie miał żadnego ekwipunku.

16) Innego rodzaju błąd w obronie:
http://zapodaj.net/9d4f5296a55a7.jpg.html
Tym razem komputer wybrał jednostkę z dłuższym czasem oczekiwania zamiast jednostki z odpowiednio dużą tarczą.

Bardzo trudno to uchwycić, do tej pory mi się nie udało, ale problem polega na tym, że kiedy komputer używa paniki, to najpierw kończy się faza ataku i karta trenera idzie do piachu. Dopiero po tym panika działa odsyłając kartę. Tak samo jest ze śmiercią.

8) - Komputer nie używa jednostek z logiką. Broni tylko kartę z większym atakiem
- Komputer powinien bronić się w sposób, żeby przeciwnik stracił kartę.
- Przykład: http://scr.hu/18wq/c23ux
Powinien bronić słonia, ale wolał gwardię, co nic mu nie pomogło.

Matiś akurat w tej sytuacji broni bardzo dobrze bo blokując słonia straciłby całe życie, a tak zostanie mu jeden punkt.

A co mu z 1 HP jak zostanie bez kart? Turę wcześniej zrobił wręcz identycznie, miał chyba szczura i blokował nim gwardię.

Wszystkie błędy wykryte na poziomie bardzo trudnym

Komputer nawet gdy ma dość energii nigdy nie dodaje ekwipunku do karty którą aktualnie wystawił. Robi to dopiero w następnej turze.
#Edytowany (2013-10-30 14:55:53) przez tonick

Gdy komputer miał 7 życia i jednego felczera na stole zaatakowałem go gwardią i husarią wszystko z atakiem 5. Zamiast bronić się przed gwardią( dzięki czemu przeżyłby) bronił się przed husarią która dzięki stratowaniu zadała mu 2 obrażenia a dodatkowe 5 gwardii zabiło go.