Kosz > Atak - nowy system

Jak zauważyłem, każdy gracz który zrozumiał chodź trochę tę grę nigdy nie atakuje :P Dosłownie. Bo po co ? Zaatakujesz a on ustawi obronę tak aby jak najmniej stracić. Moją propozycją jest to aby dopasować również tak atak ... czyli:
Można wybrać kogo dana karta ma atakować, czyli jak w obronie przeciągamy na wybrane karty. Pusta atakuje gracza.

Zrówna to rozgrywkę dla słabszych graczy z mocniejszymi, którzy nie atakują a mają więcej kart co się równa z tym że w końcu słabszy i tak przegra.

Idąc spać o 3 zrozumiałem sswoją głupotę xD Jeśli się atak ustawi to obrony nie. Ale i tak trzeba to jakoś wyrównać.

Mądrze prawisz, bo np. ja bym chciał zaatakować Ciebie moim słoniem a Paladynem wyeliminować twojego Paladyna, ale co pocznę, skoro ustawisz sobie do obrony Słonia i ja przegrywam?

NP. Wczoraj grając z Avachim żeby było fair graliśmy 2 rundy, w pierwszej ja atakowałem, w drugiej Avachi.

Pierwszą wygrał Avachi a drugą ja.

To zależy jaką kto ma taktykę. Jak gram z Eigenem to on bardzo dużo atakuje, ja za to wolę grać bardziej defensywnie. Wykonanie dobrego ataku wymusza na graczu podejmowanie decyzji. Atakami można tak sprytnie pokierować że przeciwnik potraci wszystkie karty ze stołu.
Pomysł z atakiem konkretnej karty może i jest ciekawy ale w naszym systemie by się chyba nie sprawdził.