lvl 33
2014-12-24 00:02:48
Witam, chciałbym dziś zaproponować pewne drobne zmiany, które mogłyby znacząco poprawić sytuację kart z niszczeniem ataku, oraz Cienia.
1) Niszczenie ataku (Buława, Młot mściciela).
Problemem tej umiejętności jest to, że działa tylko w ataku, co sprawia że w walce staje się kompletnie nieprzydatna.
Jeśli zaatakujemy przeciwnika jednostką uzbrojoną w niszczenie ataku, to przeciwnik najczęściej wybierze ze swoich kart najmniej przydatną, która przetrwa starcie i za każdym razem będzie wystawiał ją do obrony. W efekcie w większości przypadków przekonamy się, że że na całą walkę jesteśmy w stanie zniszczyć atak tylko jednej karcie.
Dlatego też proponuję aby umiejętność działała również w obronie, wówczas można by wykorzystać ją w bardzo pożyteczny sposób - zniszczyć atak atakującej karcie i zablokować ofensywny ekwipunek który ma na sobie.
2) Cień
Karta ma jedną fajną zaletę - 4 sztuki są w stanie za 12 en zadać obrażenia równe 8, w czasie gdy inne tego typu za 12 en zadadzą jedynie 4-6 obrażeń.
W praktyce owe 8 obrażeń trafi się najwyżej raz na sto walk jeśli nie rzadziej, a używanie karty na dłuższą metę raczej frustruje niż zachęca do dalszego trzymania jej w talii.
Ponadto karta ma dosyć przeciętne statystyki.
Proponuję aby karta była w stanie zadawać obrażenia dowódcy, szansa na to byłaby minimalna, a sama karta stałaby się bardziej opłacalna do użycia w walce.
3) Kolczasty Waran
Słaba karta, która po wprowadzeniu Pegaza stała się praktycznie bezużyteczna, gdyż jest tańsza tylko o 1 en, a dodatkowo nie da się jej uzbroić.
Proponuję osłabić jej statystyki (nawet znacząco) ale za to dać w zamian odwagę - wielu graczy skarży się, że Mityczny obrońca jest za trudny do trafienia, a Anielska Gwardia jest za trudna do zrobienia. Byłaby to alternatywa dla biedniejszych, karta z fajną umiejętnością, ale za to z fatalnymi statystykami.
1) Niszczenie ataku (Buława, Młot mściciela).
Problemem tej umiejętności jest to, że działa tylko w ataku, co sprawia że w walce staje się kompletnie nieprzydatna.
Jeśli zaatakujemy przeciwnika jednostką uzbrojoną w niszczenie ataku, to przeciwnik najczęściej wybierze ze swoich kart najmniej przydatną, która przetrwa starcie i za każdym razem będzie wystawiał ją do obrony. W efekcie w większości przypadków przekonamy się, że że na całą walkę jesteśmy w stanie zniszczyć atak tylko jednej karcie.
Dlatego też proponuję aby umiejętność działała również w obronie, wówczas można by wykorzystać ją w bardzo pożyteczny sposób - zniszczyć atak atakującej karcie i zablokować ofensywny ekwipunek który ma na sobie.
2) Cień
Karta ma jedną fajną zaletę - 4 sztuki są w stanie za 12 en zadać obrażenia równe 8, w czasie gdy inne tego typu za 12 en zadadzą jedynie 4-6 obrażeń.
W praktyce owe 8 obrażeń trafi się najwyżej raz na sto walk jeśli nie rzadziej, a używanie karty na dłuższą metę raczej frustruje niż zachęca do dalszego trzymania jej w talii.
Ponadto karta ma dosyć przeciętne statystyki.
Proponuję aby karta była w stanie zadawać obrażenia dowódcy, szansa na to byłaby minimalna, a sama karta stałaby się bardziej opłacalna do użycia w walce.
3) Kolczasty Waran
Słaba karta, która po wprowadzeniu Pegaza stała się praktycznie bezużyteczna, gdyż jest tańsza tylko o 1 en, a dodatkowo nie da się jej uzbroić.
Proponuję osłabić jej statystyki (nawet znacząco) ale za to dać w zamian odwagę - wielu graczy skarży się, że Mityczny obrońca jest za trudny do trafienia, a Anielska Gwardia jest za trudna do zrobienia. Byłaby to alternatywa dla biedniejszych, karta z fajną umiejętnością, ale za to z fatalnymi statystykami.