Off-topic > Papierowe karcianki

Witam wszystkich sympatyków gier karcianych, jako fanatyk wszelakich gier planszowych i karcianych, chciałbym zapytać się Was, czy gracie w klasyczne karcianki?
Nie chodzi mi tutaj o tysiąca, czy pasjansa, a o takie gry jak MTG, Nightfall itd.
Ja sam jako szczęśliwy posiadacz dosyć sporej kolekcji gier, mogę pochwalić się swoim top 5.
1) Blood Bowl
2) Na chwałe rzymu
3) Konwój
4) Nightfall
5) Kamień gromu.

Mam nadzieje, że znajdzie się chociaż jedna osoba która podzieli moje zainteresowania!

Pozdrawiam.

Blood Bowl :3
Ale na kompie :)

Zalicza się ;)
Ulubiona drużyna?

Od 8 lat gram w MTG.

Menog MTG jest genialne tylko ma jedną wade jest to CCG za którym nie przepadam :)

Timon moja?
Najbardziej wykoksiłem wyznawców chaosu i Krasnoludów :) nie do przejście

Hesu czyli lubisz brudne zagrania :D No to jak się tutaj spotkamy będę uważał :D

^^ kiedyś doprowadziłem przeciwnika do stanu, gdy zdolnych do gry zostało mu 5 zawodników :]

A kim on grał? :D

Nizołkami :) Kontuzjowałem nawet jednego z drzewców :p

EDIT:
Zresztą masakrowałem wiele drużyn pozornie nastawionych na walkę. Ale niestety nie jestem już praktycznie w stanie utrzymywać tamtej drużyny. Zbyt mocna się rozrosła :3 wszyscy zawodnicy z blokiem, bonusami do siły, nie mówiąc o tych zmutowanych zwierzołakach, którzy z dodatkowymi kończynami i +1 zręczności, oraz pewnym chwytem i umkami do podawania grają podania na maksymalną odległość. Przeciętny wynik meczu 3:0 dla mnie :)

#Edytowany (2013-06-05 17:58:23) przez Heśu

ho ho kolego, to widzę, że wersja online ma już wprowadzony dodatek który wyjdzie niebawem jako karciany ;)

Timon przez Ciebie znów chce mi się grać w Blood Bowl :D Dobrze, że nigdy nie odinstalowałem tej gry :)

Przez Ciebie mam ochotę zacząć grać w to online :D

Chyba teraz zacznę ludźmi z północy, albo niziołkami. :3 będzie wyzwanie :D

shadowrun piękna stara gra

Oj ależ zabytek odkopałeś, posiadasz może?
Ja tylko dostałem reedycje w wersji niemieckiej ;(

A ja jako maluch "grałem" w Duel Masters, o. :d Dałem cudzysłów, bo po angielsku czytać się nie umiało, internetu nie było na taką skalę jak dziś i nikt inny też nie potrafił, więc się grało na wyczucie, głównie to karty do kolekcjonowania były. Jeszcze gdzieś je pewnie mam.

Azrael witaj w klubie. Tylko ja oglądałem to w telewizji jako jedyny i udawałem, że znam wszystkie karty. xD Jak fajnie się oszukiwało, że ta karta jest najlepsza, chociaż była bezużyteczną. xd